co tu wstawiam na blog?
na blogu umieszczam moje próby pisarskie i rysunków ... rysuje i piszę z pasji i nie jetem artystą, ani nie mam wykształcenia literackiego czy artystycznego ... po prostu chce coś robić w życiu i tym się dzielić ... pozdrawiam Slawrys
sobota, 3 sierpnia 2019
na kwietniowe i październikowe chwile
Na kwietniowe i październikowe chwile.
Nie chodzić wiosną w zimnie
co ciepła jesienią, w październiku.
Nie biegać wiosną za ciepłem
co zimnym faktem w deszcz jesienny.
Jest miejsce na dwoje
po dwóch stronach
zimna:
jedna granica zimna
nietrwała
cała skąpana w wietrze
pamięta o tym
co szuka cienia i chce
odejść.
Druga granica zimna
przykuta
przyzwyczajona do ciszy
nie martwi się
o nic więcej
jak o to co będzie
zamiast ciepła
w kwietniu i październiku.
Nie chodzić wiosną w zimnie
co ciepła jesienią, w październiku.
Nie biegać wiosną za ciepłem
co zimnym faktem w deszcz jesienny.
-za to mogą:
Chodzić o własnym zimnie, wiosną
by uczucia jesienne nie poparzyły.
Biegać jesienią: od ziemi za Orionem
potem zawrócić i być wśród Liryd.
Nie niszczyć miejsca
dla dwojga
po dwóch stronach
granicy ciepła.
Jedna granica ciepła
nic nie wymazuje
z dnia i nocy
jaką stworzyli by
żyć i marzyć.
Druga granica ciepła
i za mgłą i za chmurą
też bywa
nie musi nic dzielić
między nimi
na dni, lata, czy?
miesiące takie jak
kwiecień i październik.
-tam mogą:
Chodzić o własnym zimnie, wiosną
by uczucia jesienne nie poparzyły.
Biegać jesienią: od ziemi za Orionem
potem zawrócić i być wśród Liryd.
.........................................Slawrys...
ps: inspiracją do napisania wiersza jest utwór "april i october" The Rasmus feat Anette Olzon
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz